Przejdź do treści strony

Nauka za granicą | Studia bez tajemnic

Czesne, stypendia i koszty utrzymania

 

Czesne i opłaty za studia
przystąpiliśmy do Unii Europejskiej Polacy musieli płacić około 10 tysięcy funtów (7 tysięcy za przedmioty artystyczne, 20 tysięcy za medycynę) czesnego i 4 tysiące funtów opłat za college. W maju 2004 roku sytuacja się zmieniła diametralnie - zgodnie z przepisami Unii żaden obywatel zjednoczonej Europy nie może być dyskryminowany ze względu na kraj pochodzenia. Dlatego też Polacy musieli płacić tak jak Anglicy czyli około 1200 funtów rocznie. Niestety po 2 latach ze względu na sytuację finansową instytucji naukowych na Wyspach rząd zwiększył opłaty za studia do 3000 funtów (dokładniej - to jest maksymalny pułap, który może być ustalony przez daną uczelnię, ale w praktyce wszystkie instytucje tyle każą sobie płacić). 3000 funtów może brzmieć przerażająco, jednak nie jest tak źle. Studenci, których rodzice (prawni opiekunowie) zarabiają (łącznie) mniej niż około 22000 funtów będą mieli prawo otrzymać pożyczkę na czesne. Pożyczka będzie równa czesnemu (a jeśli rodzice zarabiają miedzy 22 a 33 tysiącami funtów to odpowiednio przeskalowane), więc podczas studiów nie trzeba będzie nic płacić! Pożyczka jest oprocentowana na poziomie inflacji (czyli pożyczkodawca nic na tym nie zarabia) i musimy ja spłacać dopiero wtedy, gdy zarabiamy powyżej 15 tysięcy funtów rocznie (i spłacamy 9% z tej nadwyżki). Dlatego ciężar spłat nigdy nas nie dopadnie, ale możemy mieć później ewentualne trudności z wzięciem kredytu (w historii kredytowej będziemy musieli pokazać kilka tysięcy funtów szterlingów na karku).

Na początek

Stypendia i pożyczki studenckie
Za uniwersytet nie grożą nam żadne inne opłaty (więcej informacji - patrz tutaj). Pozostają koszty życia. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że ilość wydawanych pieniędzy zależy od stylu życia i upodobań, ale większość osób zamyka się w granicach 5500 do 8000 funtów rocznie. Osobiście wydawałem nieco ponad 6000 funtów rocznie (na wszystko: mieszkanie, żywność, bilety lotnicze, podroż, drobne przyjemności, książki) prowadząc zdecydowanie nie huczne życie. Na pomoc finansową ze strony uczelni liczyć za bardzo nie możemy. Istnieją jedynie nagrody za naukę (Scholarship, za dobre wyniki w nauce - 200 funtów i nagrody na koniec studiów za wyniki), ale są raczej niewielkie i nie ma co liczyć, że bardzo nam pomogą (choć to zależy od kierunku, np. na Material Science najlepsza osoba na roku dostaje 1000 funtów - podobne nagrody istnieją w naukach stosowanych jak np. chemia). W przeszłości istniało wiecej pomocy finansowej dla osób, które nie musiały płacić czesnego (rodzice zarabiają poniżej 22 tysięcy funtów, patrz wyżej) dostawali od uniwersytetu Oxford Bursary, czyli 1000 funtów w pierwszym roku i 500 w każdym kolejnym. Program ten jest już niedostępny dla obcokrajowców (dziękuję Maciejowi Jarockiemu za zwrócenie uwagi).

Na początek

Praca na studiach
Na szczęście można podreperować swój budżet pracą, którą bez problemu (szczególnie tutaj studiując) można znaleźć. Oficjalnie nie można pracować więcej niż 15 godzin w tygodniu podczas trymestru i trzeba prosić swojego tutora o pozwolenie, w praktyce więcej czasu niż 15 godzin raczej się nie znajdzie, a tutorzy się aż tak bardzo nie przejmują. Za to nie istnieją żadne ograniczenia pracy w wakacje i przerwy, których jest w Oksfordzie wiele. Można spróbować oszacować ile pieniędzy wpadnie do naszej sakiewki - jeśli będziemy pracować 10 godzin tygodniowo przez wszystkie trzy trymestry (choć w czasie egzaminów może być różnie) oraz przez 4 miesiące w wakacje (np. po miesiąc w każdą przerwę świąteczną plus 2 miesiące w pełne wakacje) na pełny etat (40 godzin) za pięć funtów na godzinę to otrzymamy 4400 funtów. Trzeba jednak pamiętać, że czasami nie da się znaleźć pracy na pełen etat, albo mamy mniej czasu w ciągu trymestru. Należy też doliczyć koszty życia w mieście poza trymestrem (w czasie tych wakacyjnych 4 miesięcy). Tym niemniej, w ostatecznym rozrachunku brakująca suma staje się bardziej osiągalna. Jeśli chodzi o pożyczki studenckie oferowane przez rząd to nie są one dostępne dla obcokrajowców. Te oferowane przez komercyjne banki zwykle także nie są osiągalne, ale to bardzo się zmienia od czasu do czasu (trzeba samemu poszukać).

Na początek

Wróć na górę strony